Na początek powinniśmy wytyczyć sobie pory jedzenia. Najlepiej sześć dziennie. W redukowaniu cholesterolu istotne jest, aby przyswajane porcje jedzenia nie były obfite, za to powinny być stosunkowo częste. Zatem 6 posiłków dziennie to idealna ilość.
Zbijanie cholesterolu nie tyle polega na samym jedzeniu, co na ograniczeniach z jedzeniem związanych. Powinno się praktycznie całkowicie odrzucić smażone potrawy, jak i ogólnie tłuste mięsa czy sery. Należy też zdecydowanie zmniejszyć spożycie cukru. O słodyczach powinniśmy zapomnieć. Słodzenie kawy czy herbaty również powinno pójść w odstawkę.
A co jeść? Przede wszystkim produkty, które zawierają dużo błonnika. Otręby, płatki pszenne, żytnie, jęczmienne lub owsiany, czerwoną fasolę czy... kokosy. Ponadto należy pić dużo wody.
Warto również podjąć aktywność fizyczną. Może do pracy warto przejść się na piechotę lub chociażby zaparkować dalej? To samo w przypadku wizyty w supermarkecie? Może w tygodniu znajdzie się godzina na basen? A i może winda nie jest niezbędna. Aktywność fizyczna bardzo dobrze wpływa na redukcję cholesterolu.
*
O tym, jakie są objawy problemów z cholesterolem pisałem tutaj.
